środa, 1 maja 2013

Koktajl Myszka Miki

Dziś pomysł na pyszny koktajl, który nie raz poprawił mi humor:) Choć niezdrowy, to od czasu do czasu można sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa.
Koktajl Myszka Miki jest niezwykle prosty w wykonaniu. Do jego wykonania potrzebne są jedynie cola, lody waniliowe i bita śmietana.
Szklankę do około 3/4 wysokości wypełniamy zimną colą, na wierzch układamy lody i dekorujemy bitą śmietaną. Koktajl od razu gotowy do wypicia.
 
Koktajl Myszka Miki - cola, lody i bita śmietana

niedziela, 28 kwietnia 2013

Osłonki na doniczki - nowa odsłona

Osłonki na doniczki można wykonać z kawy


Kolejne osłonki na doniczki wykonane z plastikowych kubków zrobiłam po zakupieniu trzech nowych kaktusów przez mojego narzeczonego. Tym razem plastikowe kubeczki po jogurtach pomalowałam w środku i na zewnątrz szarą farbą akrylową. Następnie obkleiłam je za pomocą kleju na gorąco ziarnami kawy. To była dość mozolna praca, gdyż każde malutkie ziarenko przyklejałam osobno.



Obklejone kawą kubeczki pokryłam warstwą lakieru. Każdą osłonkę ozdobiłam sznurkiem do pakowania, który związałam na kokardkę. Osłonki na doniczki przykleiłam klejem na gorąco do deseczki - podstawki. Na koniec na drewnianą podstawkę nakleiłam napis "CACTUS" również z ziaren kawy.

 
 

niedziela, 21 kwietnia 2013

Musujące kule do kąpieli, czyli mega relaks małym kosztem

Miało być coś o domowych kosmetykach, więc dziś post o własnoręcznie zrobionych musujących kulach do kąpieli. Składniki nieskomplikowane a efekt niezwykle satysfakcjonujący.

Ładnie opakowane kule mogą być fajnym pomysłem na miły upominek





Jak zrobiłam owe musujące kule?

Składniki:
  • 160 g sody oczyszczonej
  • 80 g kwasku cytrynowego
  • dowolny olejek aromatyczny - kilka kropel
  • odrobina balsamu do ciała
Na początek mieszamy suche składniki i dodajemy do nich olejek. Następnie dolewamy balsam - taką ilość, aby masa dała się formować. Wówczas formujmy kulę i odstawiamy je do wyschnięcia. Teraz już możemy zapakować swój kosmetyk lub od razu cieszyć się relaksem w kąpieli.

Dokładny filmik instruktażowy znajdziecie TUTAJ 



Lekko brązowawy odcień kul musujących do kąpieli uzyskałam dodając mielony cynamon

Pewnie zastanawiacie się czy składniki zawarte w kulach musujących są bezpieczne dla ciała. Jednoznacznej odpowiedzi nie mogę Wam dać, ale uważam, że te sklepowe kule nie są bezpieczniejsze. 
Sama wypróbowałam przedstawione na zdjęciach kule do kąpieli i nie wystąpiły u mnie żadne podrażnienia czy uczulenia, a nawet ciało było super nawilżone, co jest zasługą dodatku balsamu.
Dlatego jeśli nie macie jakiejś problemowej czy wrażliwej skóry to zachęcam do wypróbowania.


piątek, 19 kwietnia 2013

Podkładki pod kubki z płyt CD

Jak można wykorzystać stare i niedziałające płyty CD lub DVD? Oczywiście zrobić z nich podkładki pod kubek!


Pomysł zaczerpnęłam TUTAJ. Niestety, moje podkładki nie są tak piękne jak te tam przedstawione, ale i tak jestem z nich zadowolona. Co prawda ich wykonanie kosztowało mnie trochę czasu i wysiłku, ale uważam, że było warto.


Do wykonania czterech podkładek potrzebowałam osiem płyt CD, cztery koła w rozmiarze płyt wycięte z kartonu, klej, masy szpachlowej, farby akrylowej, serwetek i lakieru. 
Podkładki zdobione są metodą decoupage, w której jeszcze dużo muszę się nauczyć...
Dokładna instrukcja ich wykonania znajduje się w źródle podanym powyżej.


Mam nadzieję, że zainspiruje to Was do działania. Mimo, że podkładki kosztują sporego nakładu pracy, to satysfakcja z ich wykonania wszystko rekompensuje;)

niedziela, 14 kwietnia 2013

Raczkowanie w decoupage


Zachwycona techniką w decoupage postanowiłam, że sama spróbuje coś stworzyć za pomocą tej metody. To co wykonałam nie jest szczytem moich marzeń, ale od czegoś trzeba w końcu zacząć...
Moje wykonania mają wiele niedociągnięć, ale uważam, że w ten sposób przerobione słoiki i tak prezentują się lepiej niż na początku. Oto kilka zdjęć moich prac:

Mały wazon ze słoika po nutelli

Wazon idealny do mojego maczka z bibuły...




Taki tam wazonik w tulipany...    







Słoik na kawę




Słoik na kawę

  













Organizer na przybory z plastikowych kubków


Przybornik na niezbędne przedmioty do malowania i pisania wykonałam, podobnie jak osłonki na doniczki, z dwóch kubeczków po jogurcie i jednym po serku. Tak samo jak w przypadku doniczek kubki ozdobiłam sznurkiem do pakowania, który przykleiłam za pomocą wikolu. Wnętrze kubeczków pomalowałam na szaro. Z kartonu wycięłam podstawkę i ją również pomalowałam na szaro.


Dzieło wykończyłam wstążką w kwiaty i guzkami, które przykleiłam klejem na gorąco na każdy kubek. Na koniec tym samym klejem przykleiłam kubeczki do kartonowej podstawki.


sobota, 13 kwietnia 2013

Przeobrażenie plastikowych kubków - bo potrzeba jest matką wynalazków

 

Doniczki z plastikowych kubków po jogurcie

 



A zaczęło się od tego, że mój narzeczony kupił w Biedronce kaktusy. Niestety, doniczki w jakich znajdowały się te piękne roślinki nie były zachwycające, więc postanowiłam coś stworzyć. Choć długo się do tego zbierałam, w końcu wykonałam osłonki na doniczki z plastikowych kubków po jogurcie.




A jak tego dokonałam? Pomógł mi mój narzeczony, który przygotował małą deseczkę na podstawkę. Ja natomiast przygotowałam trzy takie same kupeczki po jogurcie, które pomalowałam farbą akrylową na jasno orzechowy kolor - wewnątrz i na zewnątrz. Po wyschnięciu farby zewnętrzną część kubka pokryłam wikolem i nakleiłam na całą powierzchnię sznurek do pakowania, okręcając nim kubek dookoła. Następnie przymocowałam za pomocą kleju na gorąco siatkowatą wstążkę i ozdobny guzik. Wszystkie kubeczki przykleiłam do deseczki, również klejem na gorąco. Na koniec zrobiłam kokardkę z tej samej wstążki, którą ozdabiałam kubki i przykleiłam ją klejem na gorąco z lewej strony deseczki.

I oto cała filozofia. Koszt naprawdę niewielki, a osłonki na doniczki całkiem ładnie się prezentują.


sobota, 23 lutego 2013

Piernik przekładany

Dzisiaj prezentuję przepis na piernik, mimo, że okres świąteczny dawno za nami. Jednak mam nadzieję, że znajdą się jacyś wielbiciele pierników, którzy pieką to ciasto nie tylko na Święta Bożego Narodzenia. 

Przepis na to ciasto dostałam od cioci, która ma je od koleżanki z pracy. O innej osobie, od której pochodzi ten przepis nie wiem, ale myślę, że mógł przejść długą drogę za nim trafił w moje ręce. Właśnie takie sprawdzone przepisy lubię najbardziej - wypróbowane u gospodyni, od której z zachwytem nad smakiem specjału bierze się przepis.

Piernik jest dosłownie pyszny - mięciutki, rozpływający się w ustach. Dlatego zachęcam amatorów korzennych smaków do wypróbowania tego ciasta nie tylko od święta.

Składniki:
  • 3 szklanki mąki
  • 1 szklanka oleju
  • 1 szklanka cukru
  • 1 szklanka miodu
  • 4 jajka
  • 2 łyżeczki sody
  • przyprawa do piernika
  • 3 torebki czarnej herbaty ekspresowej
Masa:
  • krem do tortów
  • 1 szklanka mleka
  • 80g miękkiej margaryny




Ponadto:
  • dowolny dżem do przełożenia
  • lukier

3 torebki herbaty zalać szklanką wrzątku, zaparzyć. Białka ubić na sztywno, dodać cukier, żółtka, miód. Stopniowo miksować, dodać olej, herbatę, mąkę z sodą i przyprawę do piernika. Z ciasta upiec osobno trzy placki przez 15-20 min w temperaturze 180 stopni C. Krem do tortów przygotować wg przepisu na opakowaniu. Wystudzony placek posmarować dżemem i połową kremu, na to położyć drugi placek i zrobić to samo. Całość przykryć trzecim plackiem i polać lukrem.



wtorek, 19 lutego 2013

Domowe krówki

Witam! Na początek pragnę przedstawić wam niezwykle prosty przepis na krówki, którego źródłem jest program "Wiem co jem i wiem co kupuję" emitowany na TVN Style, a który obejrzałam niedawno. Przygotowanie tych pysznych cukierków nie wymaga wymyślnych składników, ani nie jest skomplikowane. Jedyne, co jest Ci potrzebne do ich przygotowania to czas - cały proces gotowania trwa około 2 godzin, a do tego trzeba wykazać się cierpliwością, co do oczekiwania na zastygnięcie specjału. Uważam jednak, że warto, aby móc cieszyć się wolnymi od konserwantów pysznymi krówkami.

 
 
 
 
 
 
 
Składniki:
 
v  2 szklanki mleka
v  2 szklanki cukru
v  Cukier wanilinowy
v  ½  kostki masła
 
Przygotowanie:
 
Wszystkie składniki gotować na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu. Kiedy masa zacznie gęstnieć i przybierać karmelowy kolor, mieszać bez przerywania. Gdy masa zrobi się już dostatecznie gęsta, tzn. będzie z trudnością odchodzić od łyżki i konsystencją przypominać kisiel, przełożyć do formy wyłożonej papierem. Odstawić do zastygnięcia. Po około godzinie krówki są gotowe do jedzenia, mają wtedy ciągnącą konsystencję i są jak typowe „mordoklejki”- takie właśnie lubię najbardziej. Wówczas warto je poporcjować krojąc na małe prostokąty (ale nie trzeba ich od razu wyciągać, bo są naprawdę ciągnące i niekoniecznie zachowają kształt). Następnego dnia najpewniej zrobią się kruche i łatwo będzie wyciągać małe porcje.
Przepis jest na bardzo małą formę, na większej krówki będą po prostu bardzo płaskie (niestety, tak jak moje). Czas zastygania zależy od grubości masy.
Na zdjęciach przedstawione są kruche krówki.
 



Nie ma to jak mleczna kawa z mleczną krówką;)